Friday, January 16, 2009

Uwodzenie kobiet krotko konkretnie i na temat

Wspolczesne podreczniki dobrego wychowania pelne sa sprzecznych porad, co wyraznie wskazuje na istnienie wielkiego zamieszania w tej kwestii. Jeden z nich utrzymuje, ze mezczyzna nigdy pierwszy nie wyciaga reki do kobiety, gdy tymczasem inny informuje, ze w wielu miejscach swiata wlasnie mezczyzna ma wykazac inicjatywe. Jeden podrecznik mowi, ze mlody nigdy nie powinien wyciagac reki do starszego, a inny radzi, ze jesli mamy jakiekolwiek watpliwosci, powinnismy wyciagnac reke, by nie zranic czyichs uczuc. Jeden z autorytetow obstaje przy tym, ze podajac reke kobieta powinna wstac, inny zas - ze powinna pozostac w pozycji siedzacej. Dalsze komplikacje zaleza Jak poderwac kobiete tego, czy jestesmy gospodarzami czy goscmi, gdyz gospodarze plci meskiej wyciagaja reke do gosci plci zenskiej, ale goscie plci meskiej czekaja na wyciagniecie reki przez gospodynie. Istnieja tez roznice w zasadach odnoszacych Uwodzenie Kobiet do biznesu i do zycia towarzyskiego. Jeden z podrecznikow posuwa sie jednak do twierdzenia, ze "w kwestii podawania reki do uscisku nie istnieja zadne reguly", ale nalezy to chyba uznac za krzyk rozpaczy w sytuacji, gdy tak naprawde regul tych jest stanowczo zbyt duzo.
Jak wiec widac, w tej pozornie prostej czynnosci, jaka jest uscisk dloni, kryje sie pewna komplikacja i jesli chcemy zrozumiec, skad wzielo sie cale to zamieszanie, musimy te komplikacje rozwiklac. Aby tego dokonac, musimy spojrzec na zrodla tej czynnosci. Cofajac sie az do naszych krewniakow w swiecie zwierzat zauwazymy, ze podporzadkowany szympans czesto lagodzi agresje osobnika dominujacego wyciagajac ku niemu bezwladna reke, gestem jakby zebraczym. Gdy czynnosc ta zostanie odwzajemniona, oba zwierzeta przez chwile stykaja sie dlonmi, co bardzo przypomina krotki uscisk dloni. Ten wstepny sygnal przekazuje nastepujaca tresc: "Widzisz, jestem tylko nieszkodliwym zebrakiem, ktory nie odwazy sie ciebie zaatakowac", odpowiedz zas oznacza: "Ja tez ciebie nie zaatakuje". Miedzy rownymi sobie, jako gest zyczliwosci, oznacza to po prostu: "Nie zrobie ci krzywdy, jestem twoim przyjacielem". Tak wiec u szympansow wyciagniecie reki moze zainicjowac osobnik podporzadkowany w stosunku do osobnika dominujacego, i jest to wowczas gest uleglosci, albo osobnik dominujacy w stosunku do osobnika podporzadkowanego, i jest to gest uspokajajacy, albo wreszcie moze on byc wykonany przez rownych sobie jako akt przyjazni. Tak czy inaczej, w tym ksztalcie jest to zasadniczo gest lagodzenia agresji, a w kategoriach wspolczesnych podrecznikow dobrego wychowania nalezaloby go raczej przypisac sytuacjom, w ktorych osobnik podporzadkowany jako pierwszy wyciaga reke do osobnika dominujacego.
Przechodzac teraz do starodawnego sciskania sie za rece, musimy sie mu przyjrzec w podobnym swietle. Mowiac konkretnie, wyciagniecie otwartej dloni mialo pokazac, ze nie ma w niej broni, co wyjasnia tez, dlaczego wyciagamy prawa reke, czyli te, w ktorej zwykle trzyma sie bron. Takie pokazywanie reki slabszego silniejszemu moglo byc znakiem poddania, albo silniejszego slabszemu - gestem uspokajajacym, jak wsrod szympansow. Stajac sie silnym, wzajemnym usciskiem dloni, gest ten zamienil sie w energiczna czynnosc znamionujaca zawarcie paktu wzajemnej akceptacji, przynajmniej na pewien czas, miedzy dwiema rownymi sobie osobami. Jednak w swojej istocie jest to wciaz akt, w ktorym zaden z dwoch uczestnikow nie utwierdza sie w swojej dominacji, lecz kazdy, niezaleznie od swego wzglednego statusu, demonstruje, ze jest chwilowo nieszkodliwy.
Jest to jedno z mozliwych zrodel wspolczesnego uscisku dloni, ale jest tez inne, ktore zaciemnia ten obraz. Jedna z waznych czynnosci wykonywanych przez mezczyzne przy powitaniu kobiety bylo calowanie w reke. Czyniac to, mezczyzna przed zlozeniem pocalunku ujmowal w swoja reke wyciagnieta w jego kierunku dlon kobiety. Gdy czynnosc ta ulegla stylizacji, intensywnosc jej glownego elementu, czyli pocalunku, oslabla do tego stopnia, ze usta mezczyzny zblizaly sie do zewnetrznej strony dloni kobiety i nie dotykajac jej, wykonywaly pocalunek w powietrzu. Ulegajac dalszemu skonwencjonalizowaniu, czynnosc ta ograniczala sie niekiedy jedynie do ujecia i uniesienia kobiecej dloni z lekkim sklonem glowy w jej kierunku. W tej zmodyfikowanej formie jest to ni mniej, ni wiecej tylko lekkie potrzasniecie dloni. Jeden z autorow widzi w tym jedyne zrodlo wspolczesnego uscisku dloni: "Wydaje sie, ze uscisk dloni jako kontakt powitalny jest pozniejsza pochodna >>pocalunku w twarz<<, przy czym ogniwem posrednim byl >>pocalunek w reke<<". W tym swietle wyciagniecie reki byloby aktem zdecydowanej dominacji nad podwladnym i jako takie zasadniczo rozniloby sie od uscisku dloni wyrazajacego uklad zawarty miedzy mezczyznami.

No comments: